Tajemniczy Ogród – recenzja!

Materiał reklamowy: Gra Tajemniczy Ogród została przekazana do recenzji przez wydawnictwo Rebel. Zapewniamy, że wydawca w żaden sposób nie ingerował w treść oraz wnioski zawarte w poniższym materiale / artykule.
Projekt
James A. Wilson
Clarissa A Wilson
Ilustracje
Kilku artystów
Liczba graczy
1-7
Czas rozgrywki
30-70 min.
Wydawca
Rebel
Rok wydania
2021
Ocena BGG
7 / 10
Moja Ocena
8 / 10
Wykorzystane Mechaniki: card drafting | set collection | tableau builder

Paweł Dołęgowski
Blog Stare Kości

Bardzo przepraszam, ale nie mam czasu na opis strony z racji tego, że ciągle gram, a jak nie gram to piszę… i tak non stop. Gry planszowe to moja pasja, dlatego uprawiam je z powodzeniem od niemal dekady. Pisanie to wielka przyjemność, ale też krew, pot i łzy.

Sprawdź, co oferuje Tajemniczy Ogród:
  • Przyjemną oprawę oraz piękne kartonowe komponenty 3D,
  • Przystępne zasady, które można wytłumaczyć w mniej niż 10 minut,
  • Kilka ciekawych modułów i dodatków, znacząco zwiększających regrywalności,
  • Szybką i intensywną rozgrywkę, wymagającą ciągłych decyzji i wielu niejednoznacznych wyborów,
  • Połączenie sprawdzonych, lubianych mechanik — karcianego draftu z punktowaniem set collection,
  • Bardzo ciekawy, rozbudowany, chociaż niepozbawiony losowości set collection,
  • Możliwość rozgrywki w wariancie do 7 graczy, a także w trybie solo oraz kooperacyjnym,

.

To również potrzeba dzielenia się planszówkowym doświadczeniem, z którym nierozerwalnie związane są emocje i odczucia towarzyszące ogrywaniu kolejnych tytułów.

Przyznam szczerze, troszeczkę obawiałem się testów Tajemniczego Ogrodu, pomimo że współautorem jest sam James A. Wilson, designer mojego ukochanego Everdella. Na długo przed polską premierą dostałem od znajomych negatywny feedback, wyraźniej wskazujący na to, że gra Flourish (tytuł oryginalny) nie spełniła pokładanych nadziei, oferując ograniczoną różnorodność i odczuwalną losowość. Niedobrze, bardzo niedobrze! Tym bardziej jeśli posłańcem złych wieści jest Tomek, fan gier wszelakich. Prawdziwy planszówkowy freeak, dla którego występują tylko trzy kategorie gier — zajebiste, takie, których nie ma jeszcze w kolekcji oraz nieszczęsna seria Century.

A jednak zaryzykowałem, kierowany ciekawością, z szacunku dla talentu Pana James A. Wilson oraz dla świętego spokoju. Jeszcze zanim gra do mnie dotarła, zapoznałem się z instrukcją, oczekując najgorszego. Zamiast tego popadłem w lekką konsternację, ponieważ nie dopatrzyłem się w grze niczego, co mogło zwiastować takie nieszczęście. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce, czego efektem jest nie kilka, a kilkanaście rozegranych partii. Teraz wiem już wszystko i chcę się podzielić tą wiedzą z Wami. Zapraszam do recenzji Tajemniczego Ogrodu, który dosłownie kilka dni temu, ukazał się w polskiej wersji językowej nakładem wydawnictwa Rebel.

Tajemniczy Ogród to stosunkowo szybka, lekka gra karciana, łącząca w sobie swoisty miszmasz popularnych i lubianych mechanik — draftu, budowy karcianego tableau oraz punktowania opartego na różnorodnym, choć niepozbawionym losowości set collection. Zadaniem graczy jest stworzenie najpiękniejszego, czyli najlepiej punktującego ogrodu. Brzmi intrygująco, szkoda tylko, że ogrodnicza tematyka, na której opiera się wizualny koncept gry, ma niewiele wspólnego z mechaniką, tworząc z Tajemniczych Ogrodów wzorcowy przykład gry abstrakcyjnej.

Co w pudełku piszczy?

Tajemniczy Ogród nie jest tak piękny i dopieszczony jak Everdell, ale z pewnością przykuwa uwagę graczy i jest niezwykle bogaty w komponenty. Warto wspomnieć, że złożenie wszystkich elementów 3D i zakoszulkowanie kart zajęło mi bagatela 90 minut!

Kompaktowe, pięknie ilustrowane pudełko, wypełnione po brzegi komponentami,

Przepiękne, dopracowane wizualnie elementy 3D, w liczbie i jakości, jakiej nie powstydziłby się żaden wydawca,

Ładnie ilustrowane, tematyczne i klimatyczne karty,

Dobrze zredagowana instrukcja wykonana na płótnowanym papierze,

Estetyczne i bardzo praktyczne liczniki punktów,

Zestaw wysokiej jakości komponentów aż dla 7 graczy!

Przeciętna Ikonografia. Tragedii nie ma, ale grze brak kunsztu i elegancji, z której słynie Everdell,

Nie najlepsza jakość kart, które wprawdzie są płótnowane, ale jednocześnie stosunkowo cienkie i giętkie. Jeśli dbacie o gry, obowiązkowo czeka Was koszulkowanie,

Jest klimat, czy go nie ma?

Będę z Wami całkowicie szczery, Tajemniczy Ogród cierpi na chroniczny niedobór klimatu i całkowity brak spójności tematyczno-mechanicznej. Jest kolorowo i ładnie, ale przyjemne dla oka ilustracje oraz prześliczne budynki dekoracyjne, to jedynie piękna fasada, za którą jest sucho i pusto.

Wprowadzenie do zasad.

Każdy z graczy (1-7) otrzymuje licznik punktów, a następnie dobiera 5 kart. Na środku stołu należy położyć talię doboru, a pomiędzy graczami umieścić ścianki 3D.

Rozgrywka podzielona jest na 4 rundy, czyli 12 tur, w których trakcie, większość działań graczy przebiega symultanicznie.

W turach 1-9 każdy z nich wybiera i zagrywa 3 karty, jedną do swojego tableau, pozostałe dwie przekazując sąsiadom po lewej i prawej stronie.

Następnie wszyscy dobierają otrzymane od sąsiadów karty i uzupełniają rękę kartą z talii.

Po zakończeniu trzeciej rundy gracze pomijają fazę draftu, zagrywając w zamian jednocześnie 3 z 5 posiadanych kart.

Na koniec każdej rundy (po 3,6,9 oraz 12 turze) następuje faza punktowania.

Warunki punktowania odnoszą się nie tylko do naszego tableau, ale również kart, znajdujących się w ogrodach sąsiadujących z nami graczy. Jedne działają na koniec rundy, w której zostały zagrane, inne na zakończenie rozgrywki. Część kart nie punktuje, w zamian zapewniając symbole (nawet kilka) przydatne do realizacji innych warunków punktowania.

Zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą zdobytych punktów.

Warianty rozgrywki 1 oraz 2-osobowej mogą się nieznacznie różnić od przedstawionych powyżej zasad dla 3-7 graczy.

Dodatki oraz alternatywne warianty gry omówię osobno.

Na tak i na nie!

Proste intuicyjne zasady, których wytłumaczenie zajmie zaledwie kilka minut,

5-minutowy setup gry — tasujemy karty, rozdajemy liczniki punktów i możemy zaczynać,

Duża intensywność oraz zaskakująco krótki czas rozgrywki,

Ciekawy twist związany z mechaniką draftu. Karty nie krążą pomiędzy graczami, tylko są wymieniane z sąsiadami,

Unikalny system rotacji kart. Cześć z nich krąży w obiegu zamkniętym, inne dobieramy ze stosu doboru. Ku mojemu zaskoczeniu działa to całkiem sprawnie,

Wielozadaniowość kart, niektóre są ograniczone do jednej funkcji, inne posiadają pełen zakres możliwości — symbole, punktowanie na koniec rundy i na zakończenie rozgrywki,

Zróżnicowane warunki punktowania, w całości oparte na mechanice set collection,

Nieustanna decyzyjność i związana z nią presja. Realizacja strategii to jedno, umiejętny draft i kontrola poczynań przeciwnika to coś zupełnie innego. Nieprzemyślane decyzje mogą rodzić konsekwencje i ułatwić grę naszym sąsiadom,

Taktyczno-strategiczny charakter rozgrywki. Z uwagi na mechanikę bardziej taktyczny, ale niepozbawiony strategicznych wyborów i elementów długofalowego planowania,

Dodatki i warianty rozgrywki pozytywnie wpływające nie tylko na odczucia estetyczne, ale przede wszystkim różnorodność strategiczną,

Charakterystyczna dla większości gier karcianych losowość, związana z doborem oraz draftem kart. Czasem zaboli, innym razem pomoże, dramatu nie ma,

Stosunkowo wysoka cena gry. Tajemniczy Ogród to niewątpliwie bardzo przemyślany, pięknie wydany tytuł, ale filler za 219 zł to jednak drobna przesada. Elementy 3D powinny być oferowane osobno, bo to główny czynnik warunkujący tak wysoką cenę. Dla mnie to estetyczny must have, ale nie każdy ceni sobie takie bajery,

Brak pomysłowych twistów i nowatorskich rozwiązań, w grze króluje mechaniczna poprawność. Od Pana Wilsona oczekuję po prostu ciutkę więcej,

Zaskakująco długi i mozolny proces liczenia punktów na koniec gry, szczególnie jeśli gramy z wykorzystaniem długiego wariantu i uwzględnieniem wszystkich dodatków. Teoretycznie gracze mogą liczyć punkty symultanicznie, ale więcej z tym kłopotów niż pożytku,

Regrywalność i interakcja.

Tajemniczy Ogród zaskakuje regrywalnością, wynikającą nie tylko z różnorodności kart oraz subtelnej interakcji pomiędzy graczami, ale również za sprawą alternatywnych wariantów gry. Rozgrywka jest intensywna i szybka, co niemal zawsze wywołuje syndrom kolejnej partii. Interakcja skupia się na drafcie i związanej z nim rotacji kart. Nazwałbym ją przypadkowo pozytywną, ponieważ przy odrobinie nieuwagi możemy współgraczom znacząco pomóc, za to nie ma sposobu, żeby im zaszkodzić. Gdyby nie interakcja związana z draftem, Tajemniczy Ogród byłby niczym układany w domowym zaciszu pasjans.

Czas rozgrywki i skalowanie.

W zależności od liczby graczy pojedyncza partia nie powinna przekroczyć 25-30 minut. Biorąc pod uwagę różnorodność i współzależność kart, to jest bardzo satysfakcjonujący wynik.

Byłem przekonany, że Tajemniczy Ogród jest przeznaczony maksymalnie dla 4 graczy. Tym większe było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że do gry można usiąść nawet w 7-osobowym gronie! Niestety nie miałem okazji przetestować gry w tak licznym składzie, koncentrując testy na wariancie 2,3 oraz 4-osobowym. Testy wypadły pozytywnie, jednak z uwagi na twist mechanik draftu, nieznacznie lepiej oceniam partie z udziałem 3-4 graczy.

Z myślą o fanach rozgrywek jednoosobowych przygotowany został tryb solo, który także dla Was przetestowałem. To było moje trzecie podejście do Tajemniczych Ogrodów, dlatego dziwi niski wynik. Gra w tym wariancie wydaje się stosunkowo wymagająca, ale ma też wady. Zarządzanie automą jest uciążliwe (ciągłe tasowanie talii), a jego punktowanie losowe. Problemem jest też marginalna rotacja kart (chyba że źle grałem) oraz koncentracja na poczynaniach automy, kosztem realizacji własnej strategii.

Dodatki i warianty rozgrywki.

Tryb kooperacyjny – działa podobnie do rozgrywki wieloosobowej z jednym bardzo istotnym wyjątkiem. Grając w tym wariancie, staramy się współpracować, przekazując współgraczom karty, które zapewnią im oraz nam jak najwięcej punktów. Liczy się suma wyników wszystkich graczy, którą — podobnie jak w wariancie solo — porównujemy z przygotowaną w tym celu tabelą osiągnięć. Ten wariant z odwróconą interakcją jest dziwny, przypomina troszkę wariację gry solo. Jakoś nie potrafię się do niego przekonać, choć to niewątpliwie miłe, że autorzy pomyśleli również o kooperacyjnym formacie rozgrywki.

Kompost — wariant zwiększający rotację kart oraz zmniejszający losowość. Przygotowany z myślą o graczach, którzy potrzebują poczucia kontroli gry. Posiada zalety oraz wady, do tych drugich zaliczam drogę prostszych wyborów, umożliwiającą usunięcie kart, które boostują punktowanie współgraczy. Nie jest obligatoryjny, więc sposobność dodatkowej wymiany kart traktowana jest przez graczy raczej okazjonalnie.

Pokaz ogrodników — Znakomity, ale też znacznie dłuższy wariant gry, w ramach którego rozgrywamy nie jedną, ale 3 partie sumując wyniki poszczególnych rozgrywek. Pojawia się także kolejny sposób punktowania, wymuszając na graczach jeszcze większą elastyczność i strategiczną różnorodność. Jedyną wadą tego wariantu, jest konieczność trzykrotnego liczenia punktów. Na szczęście zalety zdecydowanie przeważają szalę na jego korzyść. Tak jak przypuszczałem, to wariant balansujący w pewnym stopniu ewentualną losowość, na co wskazują wyniki dotychczasowych partii.

Przyjaciele — prosty dodatek wprowadzający do rozgrywki niejawne cele punktowania. Na koniec gry gracze punktuje jedną z dwóch posiadanych kart przyjaciół reprezentowanych przez różnorodne stworzenia. Wprawdzie to tylko kolejna wariacja mechaniki set collection, ale działa i cieszy.

Budynki dekoracyjne — zestaw prześlicznych trójwymiarowych budynków, dzięki którym nasz ogród zyska niepowtarzalny wygląd, a gracze spory zastrzyk punktów. Dekoracje umieszczamy na kartach o dopasowanych symbolach. Będą punktowały na koniec gry. To jeden z moich ulubionych wariantów rozgrywki. Wymusza elastyczność, zwiększa różnorodność i zapewnia kolejny, bardzo atrakcyjny sposób punktowania,

Napisy końcowe!

10 dni — tyle dokładnie potrzebowałem na gruntowne przetestowanie Tajemniczego Ogrodu z dodatkami oraz wszystkimi wariantami. W tym czasie zagrałem aż 15-krotnie, wliczając trzy pełne rozgrywki w wariancie „Pokaz Ogrodników”. No cóż, nikt straconego czasu mi nie zwróci i… bardzo dobrze, bo tu nie ma czego zwracać! Nie żałuje nawet jednej minuty spędzonej w Tajemniczym Ogrodzie, wśród kwiatów, przepięknych budynków i przyjacielskich stworzeń. Pomimo nieprzychylnych opinii na temat mechaniki oraz losowości, najnowsza gra Pana Wilsona okazała się zaskakująco zgrabnym, szybkim i przemyślanym fillerkiem. Pozbawionym mechanicznych fajerwerków, opartym za to na sprawdzonych, powszechnie lubianych patentach.

Tajemniczy Ogrody to klasyczna karcianka z ciekawym twistem draftowania kart i punktowaniem skoncentrowanym na mechanice set collection. Jak łatwo się domyślić, cała zabawa opiera się na różnorodności i symbiozie kart, a tych w grze nie brakuje. Punktujemy niemal wszystko, chociaż znacznie łatwiej napisać, niż zrobić. Pomimo lekkiej formy, gra zmusza do myślenia, a częściowo zamknięta rotacja kart jeszcze ten stan potęguje. W każdej turze musimy wybrać, które karty zostawimy, a co oddamy na pastwę rywali? Nieprzemyślana decyzji może skutkować rozdawnictwem cennych punktów. No dobrze, a co nam punktuje? Przede wszystkim symbole roślin oraz kamienne znaki — jedne i drugie dostępne w wielu kształtach, punktujące na kilka sposobów. Część warunków punktowania aktywujemy na koniec rundy, inne pod koniec gry. Są wśród nich również takie, dzięki którym zapunktujemy symbole znajdujące się w tableau innych graczy.

Rozgrywkę możemy urozmaicić, wykorzystując do tego celu kilka ciekawych, różnorodnych i zachwycających wizualnie (budynki dekoracyjne) dodatków i wariantów. Być może Tajemniczy Ogród nie aspiruje do miana odkrycia roku, ale z pewnością zasługuje na Waszą uwagę. Dotyczy to w szczególności poszukiwaczy piękna zaklętego w lekkich, szybkich, a jednocześnie wymagających grach rodzinnych. W mojej kolekcji zostanie na dłużej, chwilowo zyskując status ulubionego fillera.

Jeśli lubisz Stare Kości, dołącz do obserwujących mój Fanpage, na którym znajdziesz jeszcze więcej relacji i wrażeń z rozgrywek.

Najnowsze Recenzje!
Co jest grane! – Najnowsze wpisy!
Rankingi, felietony i poradniki