W pogoni za szczęściem + wszystkie dodatki – recenzja!
Eh… życie! Zaczynamy bez planu, ale za to z głową pełną marzeń. Ponoć każdy jest kowalem własnego losu. Łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać. Kiedy dorastamy, następuje szybka i brutalna weryfikacja naszych możliwości. Niektórzy z impetem godnym pędzącego strusia, zderzają się ze ścianą własnego potencjału. Przeszkodą dla innych jest brak motywacji, konsekwencji w dążeniu do celu, odpowiednich koneksji czy zasobów. Nie wspominając już o zwykłych pechowcach, jaki wielu chodzi po świecie. Prawdziwe spełnienie zawodowe i osobiste udaje się nielicznym szczęściarzom. Jednak każdy z nas, niezależnie czy pechowiec, czy farciarz, zapewne nie jeden raz zastanawiał się, co by było, gdyby… za żonę miał modelkę Victoria’s Secret, okrążył świat w 80 dni, podążając tropami Fileasa Foga, czy kupił Świat Dysku Ankh-Morpork, kiedy był jeszcze dostępny w retailowej sprzedaży?
Gdyby tak znaleźć sposób, żeby na nowo, po wielokroć przeżywać swoje życie. Spełniać marzenia, popełniać błędy, czerpać garściami, bez konsekwencji i poczucia nieuchronnego upływu czasu. Zdradzę Wam pewien sekret, to nie tylko możliwe, ale i bardzo proste. Wystarczą niespełna dwie stówki, szybkie zakupy i już można ruszać w pogoni za szczęściem!