Tiletum – tytuł, który ogrywaliśmy od zeszłego roku, ale z nagraniem recenzji (z różnych przyczyn) było nam ciągle nie po drodze. Tym bardziej cieszy, że ostatecznie powstała i puszczamy ją w eter. W naszym dwuosobowym zespole zdania są podzielone, ale do tego jesteście już chyba przyzwyczajeni 🙂 ? Miłego słuchania!
Druga część trzeciego podsumowania „Co było grane?”, z którego dowiecie się dużo więcej na temat tego, w co graliśmy, dlaczego i czy było warto. Standardowo, opinie są różne, ale mamy nadzieję, że znajdziecie na liście coś dla siebie 🙂 . Zapraszamy!
Dziś rozmawiamy o grach, w które graliśmy w ostatnich miesiącach – niektóre z nich zaskoczyły, inne nie porwały, a nawet rozczarowały. Do statystyk załapał się też kolejny, czterodniowy wyjazd do Kazika. Joanna straciła nawet głos, i sama siebie nie poznaje na nagraniu… Mamy jednak nadzieję, że nie przeszkodzi Wam to w słuchaniu.