Historia pewnej gry – Gloomhaven: Szczęki Lwa
Najpierw była ekscytująca zapowiedź, później kilkumiesięczne nieznośne oczekiwanie, podsycane gigantycznym hypem. Następnie gruchnęła wiadomość, że właśnie skończył się nakład gry, której jeszcze nawet nie wydano! Że co proszę, jak to się kończy, a co ze mną? Szybko sobie uświadamiam, że zamiast w szczękach lwa, jestem w totalnej dupie. Tak długo przeciągnąłem zamówienie „małego” Gloomhaven, że w ogóle go nie złożyłem i co teraz?